Od dobrych kilku lat we fryzjerstwie, a ściślej mówiąc w koloryzacji włosów panuje moda na tak zwane ombre, czyli farbowanie włosów na inny kolor u nasady oraz inny przy ich końcach. O wiele popularniejszą wersją ombre jest ta z rozjaśnionymi kocówkami aniżeli z przyciemnionymi.
Ta fryzura w renomowanym salonie fryzjerskim to wydatek z rzędu około dwustu do czterystu złotych w zależności od długości włosów, jednak jeżeli nie chcemy wydawać tak dużej sumy to śmiało możemy ombre wykonać w domu samodzielnie. Wystarczy zakupić profesjonalne fryzjerskie produkty – dobrą farbę do włosów z odpowiednio dobranym stężeniem oxydantu oraz proszek rozjaśniający. Dobrze także jest się zaopatrzyć w profesjonalny pędzelek do nakładania farby oraz rozjaśniacza i folię fryzjerską lub zwyczajną kuchenną folię aluminiową.
Poniżej przedstawiono kilka wskazówek na to jak samemu zrobić ombre:
Dokładnie rozczesz włosy i podziel je na kilka sekcji. Wydzielone partie włosów zepnij spinkami lub specjalnymi klamrami.
- Rozmieszaj w miseczce farbę, którą zamierzasz pokryć odrosty włosów wraz z oxydantem według wskazówek producenta.
- Dokładnie pokryj farbą odrosty włosów zaczynając od włosów z tyłu głowy, gdyż one najtrudniej chłoną farbę.
- Odczekaj około 40 minut
- Następnie dokładnie zmyj z włosów farbę, umyj włosy i dokładnie je wysusz.
- przygotuj w miseczce mieszankę rozjaśniającą, podziel włosy na sekcję i zacznij nakładać rozjaśniacz. Staraj się wydzielać pasa tak jak podczas robienia „balejażu”, w nierównomierny sposób tak , aby uniknąć nienaturalnego ,,odcięcia” pomiędzy kolorami. Pokryte pasma zawijaj w folię co skutecznie przyspieszy efekt działania rozjaśniacza dzięki lepszemu wydzielaniu się ciepła. Kontroluj efekt rozjaśnienia od czasu do czasu zaglądając pod folię.
- Kiedy uzyskasz zamierzony efekt zdejmij folię z włosów i zmyj dokładnie preparat, umyj włosy szamponem i nałóż intensywnie regenerującą maską.
- Wysusz włosy za pomocą suszarki i okrągłej szczotki. Opcjonalnie wyprostuj prostownicą.